Napadli na pracownika stacji paliw
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali dokonać rozboju na pracowniku stacji paliw. Jeden z nich odpowie również za podpalenia lasów. Za usiłowanie rozboju przy użyciu niebezpiecznych narzędzi, grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zajmowali się sprawą od października. Wtedy zostali poinformowani o napadzie na jednej ze stacji paliw na terenie powiatu międzyrzeckiego. Policjanci ustalili, że dwóch zamaskowanych mężczyzn, używając drewnianych pałek, weszło do sklepu przy stacji i zażądało wydania pieniędzy. Sprzedawca jednak zareagował bardzo szybko, nie dał się zastraszyć i rzucił w nich krzesłem, co usłyszał jego kolega i przybiegł mu na pomoc. Wtedy przestępcy się spłoszyli i uciekli.
Policjanci przystąpili do działania. Przesłuchali świadków zdarzenia, zabezpieczyli ślady oraz nagranie monitoringu. Początkowo sprawa była bardzo trudna, dopiero prowadzone przez kilka tygodni działania operacyjne przyniosły efekty. Policjanci wytypowali dwóch mężczyzn, mieszkających w okolicach Trzciela. Mieli całkowitą pewność w momencie, gdy podczas przeszukania ich mieszkań zabezpieczyli kominiarki oraz ich odzież, a podczas oględzin w miejscu wskazanym przez sprawców, drewniane pałki, których używali podczas napadu. Policjanci zebrali również informacje, że jeden z mężczyzn wielokrotnie podpalał lasy na terenie gminy Trzciel, często w rejonie budynków mieszkalnych, co zagrażało życiu i zdrowiu mieszkańców. Obecnie policjanci ustalają, ile pożarów wzniecił oraz jakie powstały straty w ich wyniku.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Prokuratura Rejonowa w Międzyrzeczu wystąpiła do Sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu dla 23-letniego Mateusza O. oraz 22-letniego Rafała Ch. Za tego typu przestępstwo może grozić im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.